AP "Ziomki" Rzeszów - Jedność Hucisko 4:0 (2:0)
Bramki: Maciej Rąpała 8' , Michał Lubas 36' , Jan Bester 51' , Michał Lubas 60'
Skład: Szaro Marcin, Mateusz Bednarz, Kacper Niezabitowski, Łukasz Malinowski, Drożdż Radosław, Jan Bester ( Pogoda Adrian 55’ ), Maciej Rąpała ( Ozimek Michał 70’ ), Michał Lubas, Marek Socha ( Czurczak Marcel 20’ ), Szymon Raus, Michał Koszelnik( Rozmund Michał 60’ ),
W sobotnie przedpołudnie Nasz zespół rozegrał ostatni mecz rundy jesiennej. Z powodu złego stanu naszego boiska mecz odbył się na stadionie miejskim w Rzeszowie. Od początku spotkania zarysowała się przewaga naszych zawodników. Już w 2 min. meczu Michał Koszelnik mógł wpisać się na listę strzelców. Niestety jego strzał obronił bramkarz gości. Chwilę później, w 8 min. na listę strzelców wpisał się Maciek Rąpała. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska dokładnym uderzeniem skierował piłkę do bramki. Przez kolejne minuty pierwszej połowy przebieg meczu był podobny. Ziomki konstruowały swoje akcje atakiem pozycyjnym, natomiast ich przeciwnicy ograniczali się do ataków z kontry. Z czasem przewagę uzyskiwali zawodnicy z Rzeszowa, co udokumentowali strzeleniem drugiej bramki. W 36 min. celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Michał Lubas. Chwilę później ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik spotkania, ale niestety nie wykorzystał on rzutu karnego.
Druga połowa przebiegała w podobny sposób. Gra toczyła się przeważnie na połowie zespołu z Huciska. Juniorzy Ziomków lepiej panowali nad piłką przez co uzyskiwały coraz większą przewag. Swoją dominacją udokumentowali strzeleniem dwóch kolejnych bramek. W 51 min. po rzucie rożnym celnym strzałem głową popisał się Janek Bester. Natomiast w 60 min ładnym strzałem z około 25 m, Michał Lubas wpisał się po raz drugi w tym meczu na listę strzelców. Mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji wynik meczu nie uległ zmianie i po końcowym gwizdku drużyna Ziomków cieszyła się ze zwycięstwa.
Dziękuję mojemu zespołowi za dzisiejsze spotkanie. Rozegrali je w dobrym stylu, co udokumentowali strzeleniem czterech bramek. Moi zawodnicy prawię przez cały mecz dominowali na boisku przez co uniemożliwili przeciwnikowi na zdobycie chociaż jednej bramki - powiedział po meczu trener Kaszuba Jarosław.